Choroba guzowatej skóry bydła (Lumpy Skin Disease, LSD) to wirusowa infekcja, która rozprzestrzenia się coraz szybciej w południowej Europie. Wirus przenoszą owady, takie jak muchy czy gzy, co powoduje duże trudności w powstrzymaniu choroby. Ostatnio potwierdzono przypadki w północnych Włoszech i we Francji, bardzo blisko granicy ze Szwajcarią, co budzi duże obawy wśród hodowców i służb weterynaryjnych.
Jakie są objawy choroby?
Zakażone bydło ma charakterystyczne guzki na skórze, które pojawiają się głównie na głowie, szyi, grzbiecie oraz wokół wymion. Towarzyszą temu gorączka, obrzęk węzłów chłonnych, problemy z apetytem oraz spadek produkcji mleka. Choroba może prowadzić do poważnych strat finansowych, a także ograniczeń w handlu zwierzętami.
Co oznacza pojawienie się choroby blisko Szwajcarii?
Pierwszy potwierdzony przypadek LSD na terytorium Francji, niedaleko granicy ze Szwajcarią, zwiększa ryzyko, że wirus przedostanie się do kolejnych krajów, takich jak Niemcy czy Polska. Szwajcaria, która do tej pory była wolna od tej choroby, może wprowadzić dodatkowe środki ostrożności – np. zaostrzone kontrole na granicach i ograniczenia w przewozie zwierząt.
Jakie są działania zapobiegawcze?
W odpowiedzi na zagrożenie służby weterynaryjne podejmują różne kroki, m.in.:
- monitorują populacje owadów przenoszących wirusa,
- stosują środki owadobójcze w miejscach zagrożonych,
- kontrolują zdrowie bydła na fermach,
- wprowadzają zakazy przemieszczania zwierząt z terenów objętych chorobą.
Ważne jest też informowanie hodowców o objawach oraz o tym, jak postępować, gdy podejrzewa się zakażenie.
Choroba guzowatej skóry bydła to poważne wyzwanie dla hodowców w Europie. W obliczu rozprzestrzeniania się wirusa w kierunku północnym, w tym coraz bliżej Szwajcarii, potrzebna jest ścisła współpraca między krajami oraz szybkie działania prewencyjne. Tylko dzięki temu można ograniczyć ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się choroby.

