W minioną niedzielę Kalisz stał się prawdziwym miodowym centrum Polski. Do miasta zjechali pszczelarze, miłośnicy natury i mieszkańcy ciekawi życia pszczół, aby wspólnie świętować i poznawać tajniki jednego z najstarszych rzemiosł.
Pszczoły w roli głównej
Podczas wydarzenia na odwiedzających czekało mnóstwo atrakcji. Można było zobaczyć pokazy bartnictwa, czyli dawnej metody opieki nad pszczołami, w której stawia się na harmonię z naturą. Była też pasieka edukacyjna, pozwalająca z bliska podejrzeć codzienne życie pszczelej rodziny – od ula po złocisty plaster miodu.
Nie zabrakło niespodzianek – wśród gości pojawił się także hodowca egzotycznych pająków, który pokazał, że świat małych stworzeń jest znacznie bogatszy, niż mogłoby się wydawać.
Smaki i rękodzieło prosto z pasieki
Targowisko pszczelarskie kusiło zapachami i kolorami. Można było spróbować różnych odmian miodu, kupić naturalne świece z wosku, maści, mydła i inne produkty, które powstają dzięki pracy pszczół.
Więcej niż zabawa
Choć atmosfera była radosna i rodzinna, wydarzenie miało też wymiar edukacyjny. Organizatorzy przypominali, jak ogromne znaczenie mają pszczoły dla przyrody i jak ważna jest ich ochrona. Spotkanie w Kaliszu było okazją, by połączyć naukę z zabawą i pokazać, że pszczelarstwo to nie tylko zawód, ale i pasja, która służy całemu ekosystemowi.

