Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Krąpieli (woj. zachodniopomorskie) miała być mocnym sygnałem wsparcia dla rolników. Głowa państwa ogłosiła projekt ustawy mającej chronić polską wieś i zapowiedziała przedłużenie zakazu sprzedaży państwowych gruntów rolnych. Wskazał też na konieczność zmian w ustawie o kształcie ustroju rolnego, podkreślając, że bezpieczeństwo żywnościowe jest tak samo ważne jak militarne czy energetyczne.
Prezydencki projekt bez entuzjazmu ze strony byłego wiceministra
Na słowa Nawrockiego ostro zareagował Michał Kołodziejczak – lider AGROunii i były wiceminister rolnictwa. W swoich wpisach w mediach społecznościowych ocenił wystąpienie prezydenta jako „pełne defetyzmu” i pozbawione realnej treści. Zarzucił mu nadmierny patos, brak odwagi i energii do działania.
Kołodziejczak podkreślił, że rolnicy oczekują konkretnych działań, a nie kolejnych narzekań. Według niego potrzebna jest otwartość na zmiany, praca i siła, które przekładają się na sukces polskiej wsi.
Spór o wizję przyszłości rolnictwa
Konfrontacja między prezydentem a byłym wiceministrem pokazuje, że w polskiej polityce rolniczej brakuje jednomyślności co do kierunku rozwoju. Nawrocki stawia na legislacyjne zabezpieczenia, a Kołodziejczak domaga się aktywnej, odważnej polityki, która wyjdzie poza deklaracje i realnie poprawi sytuację rolników.

