Tegoroczne żniwa w Wielkopolsce powoli dobiegają końca. Choć zbiory w wielu miejscach można uznać za przyzwoite, to niskie ceny skupu sprawiają, że rolnicy zamiast zarabiać, coraz częściej dopłacają do produkcji.
Jakie plony, jakie ceny?
W powiecie złotowskim zebrano już około 70% zbóż. Rzepak dał średnio 3 tony z hektara, jęczmień i żyto ok. 4-4,5 t/ha. W powiatach chodzieskim, obornickim i wągrowieckim żniwa są praktycznie zakończone, a ziarno trafia do skupów. Niestety, ceny rozczarowują: pszenica konsumpcyjna kosztuje ok. 750 zł/t, paszowa 700 zł/t, pszenżyto 600 zł/t, owies 500 zł/t, a rzepak około 1950 zł/t.
W powiecie poznańskim zbiory również zbliżają się do końca, ale jakość zbóż obniżyły choroby i wilgoć. Rolnicy sprzedają pszenicę średnio po 810 zł/t, jęczmień po 660 zł/t, a rzepak po nieco ponad 2000 zł/t. W innych częściach województwa stawki są jeszcze niższe – pszenica 700-750 zł/t, jęczmień 580–600 zł/t, pszenżyto 650-700 zł/t.
Rolnicy biją na alarm
Rolnicy podkreślają, że tegoroczna sytuacja jest wyjątkowo trudna. W ciągu kilku dni ceny zboża potrafiły spaść nawet o 150 zł na tonie, co całkowicie odbiera opłacalność produkcji. Wielkopolska Izba Rolnicza wylicza, że w przypadku jęczmienia jarego straty sięgają nawet 1300 zł na hektarze. Jedyną uprawą, która jeszcze pozwala wyjść na plus, jest rzepak.
Przyszłość pod znakiem zapytania
Brak opłacalności zbóż i coraz trudniejsza sytuacja ekonomiczna gospodarstw powodują, że wielu rolników zaczyna myśleć o zmianach w strukturze produkcji. Coraz częściej mówi się o potrzebie odbudowy hodowli trzody chlewnej, aby zwiększyć popyt na pasze, a tym samym poprawić rynek zbóż.
źródło zdjęcia: pixabay

