Choć większość osób kojarzy Antoniego Pawlickiego przede wszystkim z ekranu, on sam udowadnia, że życie artysty nie musi kończyć się na planie filmowym. Aktor od kilku lat angażuje się w działalność rolniczą, która stała się dla niego nie tylko ciekawym hobby, ale też ważnym sposobem na promowanie zdrowego stylu życia.
Rolnik z wyboru, nie z przypadku
Na Mazurach Pawlicki współtworzy spółdzielnię rolniczą „Ostoja Natury”, obejmującą około 50 hektarów ziemi. To miejsce, w którym stawia się na uprawy ekologiczne i metody przyjazne środowisku – takie, które nie tylko dostarczają zdrowych warzyw, ale też przywracają równowagę w przyrodzie. Sam aktor podkreśla, że praca w polu uświadomiła mu, jak wymagający i wszechstronny jest zawód rolnika – łączący w sobie wiedzę z zakresu uprawy, mechaniki i prowadzenia biznesu.
Od planu zdjęciowego na bazarek
Pawlicki nie ogranicza się jedynie do wspierania spółdzielni w tle. Chętnie bierze udział w codziennych obowiązkach: pomaga w organizacji, zajmuje się komunikacją, a czasem sam staje za stoiskiem, sprzedając warzywa na lokalnych targach. Dzięki temu może bezpośrednio spotkać się z ludźmi i opowiedzieć im o idei, która stoi za jego działalnością.
Promowanie świadomych wyborów
Dla aktora rolnictwo to nie tylko praca fizyczna, lecz także misja. W swoich mediach społecznościowych zachęca do sięgania po sezonowe produkty od lokalnych dostawców. Wierzy, że to prosty sposób, by zadbać o zdrowie, wspierać polskie gospodarstwa i jednocześnie chronić środowisko.
Powrót do natury
Historia Antoniego Pawlickiego pokazuje, że znani artyści potrafią znaleźć satysfakcję w zupełnie innych dziedzinach niż te, które przyniosły im popularność. Jego zaangażowanie w ekologiczne rolnictwo udowadnia, że pasja i chęć zmiany mogą wykraczać daleko poza scenę i plan filmowy.
źródło zdjęcia: FB

