W Niemczech, w regionie Tübingen, potwierdzono przypadek zakaźnej niedokrwistości koni (EIA). To choroba wirusowa, która atakuje konie, osły i muły, a jej wykrycie zawsze budzi poważne obawy wśród hodowców i lekarzy weterynarii.
Czym jest EIA?
Zakaźna niedokrwistość koni to choroba przenoszona głównie przez owady krwiopijne, takie jak muchy i meszki. Wirus może być również przekazany poprzez kontakt z zakażoną krwią – np. przy używaniu tych samych igieł czy narzędzi. Najgroźniejsze jest to, że niektóre zwierzęta nie wykazują żadnych objawów, a mimo to pozostają nosicielami i źródłem zakażeń.
Dlaczego sprawa jest poważna?
Chociaż EIA nie zawsze daje widoczne symptomy, jej obecność w stadzie stanowi realne zagrożenie. W przypadku wykrycia choroby konie trafiają pod nadzór weterynaryjny, a gospodarstwa objęte są restrykcjami. Brak szybkiej reakcji może prowadzić do rozprzestrzeniania się wirusa na większą skalę.
Ostrzeżenie dla branży
Przypadek z Niemiec pokazuje, że zagrożenie nie jest odległe i dotyczy również Europy Środkowej. Hodowcy powinni pamiętać o regularnych badaniach serologicznych oraz przestrzeganiu zasad bioasekuracji, zwłaszcza przy imporcie i przemieszczaniu zwierząt.
źródło zdjęcia: pixabay

