Jesień to w sadzie okres szczególnej mobilizacji. Owoce jabłoni i grusz nabierają rumieńców, a każda decyzja sadownika przekłada się bezpośrednio na jakość plonu. To moment, w którym natura oddaje to, co rolnik przez cały sezon pielęgnował – od cięcia zimowego, przez ochronę wiosenną, po nawożenie letnie. Teraz, niczym ostatni szlif przed zjazdem z pola, trzeba zadbać o to, by owoce trafiły do skrzyń zdrowe, jędrne i gotowe do przechowywania.
Ochrona przed chorobami i szkodnikami
Końcówka lata i początek jesieni to czas, gdy choroby przechowalnicze mogą zagrozić jakości plonów. Najgroźniejsze są gorzka zgnilizna i brunatna zgnilizna, które potrafią zniweczyć efekty całego sezonu. Dlatego sadownicy stosują ostatnie zabiegi ochronne – fungicydy o krótkiej karencji oraz biologiczne preparaty ograniczające rozwój patogenów. W walce z owocówką jabłkóweczką czy zwójkówkami stosuje się również feromony i monitoring pułapkami świetlnymi, co pozwala ograniczyć liczbę oprysków i chronić środowisko.
Nawadnianie i dokarmianie dolistne
Jesienny sad bywa jak spragniony organizm – brak wody może spowodować ordzawienia i mniejszą jędrność owoców. W gospodarstwach wyposażonych w linie kroplujące lub mikrozraszacze utrzymuje się optymalną wilgotność gleby. Równie istotne jest dokarmianie dolistne wapniem i potasem. Wapń wzmacnia skórkę owocu, ogranicza jej pękanie i zwiększa trwałość w przechowalni, natomiast potas poprawia wybarwienie i smak owoców.
Przerzedzanie i regulacja obciążenia drzew
Jeżeli sadownik nie zdążył przerzedzić zawiązków wiosną, jesień pokaże konsekwencje – owoce drobniejsze, gorzej wybarwione. Czasem jednak jeszcze w końcowym okresie wegetacji dokonuje się mechanicznego usuwania nadmiaru owoców, by pozostałe zyskały lepsze parametry handlowe. To klasyczny przykład zasady „lepiej mniej, a lepiej” – owoce dorodne i trwałe łatwiej sprzedają się na rynku eksportowym.
Termin zbioru – złoty klucz do sukcesu
W sadownictwie mówi się, że „dzień za wcześnie – tydzień za późno” może przesądzić o wartości plonu. Zbyt wczesny zbiór oznacza owoce niedojrzałe, które tracą aromat, a zbyt późny – owoce przejrzałe, nietrwałe w przechowalni.
Dlatego sadownicy korzystają z testów skrobiowych, pomiarów jędrności i refraktometrów do badania ekstraktu. Jabłonie i grusze odmian przechowalniczych zbiera się w tzw. dojrzałości zbiorczej – gdy owoce osiągnęły wielkość i wybarwienie, ale jeszcze nie weszły w pełnię smaku.
Organizacja zbiorów i przechowywanie
Jesień to także logistyka: skrzyniopalety, chłodnie, ekipy zbieraczy. W dużych gospodarstwach wykorzystuje się platformy sadownicze i specjalistyczne kombajny do jabłek, co przyspiesza pracę i zmniejsza straty.
Owoce przeznaczone do długiego przechowywania trafiają do komór chłodniczych z kontrolowaną atmosferą (ULO, KA), gdzie ogranicza się dostęp tlenu i spowalnia procesy dojrzewania. To pozwala utrzymać jędrność jabłek nawet do wiosny.
Jesienne prace w sadzie – inwestycja w przyszły rok
Po zbiorach sad nie może zostać sam sobie. Trzeba zabezpieczyć drzewa na zimę – wykonać cięcie sanitarne, zebrać i zutylizować opadłe owoce, które są źródłem infekcji, a także przeprowadzić nawożenie jesienne z dominacją fosforu i potasu. Jesień to również czas na wysiew poplonów w międzyrzędziach, co poprawia strukturę gleby i ogranicza erozję. Tak przygotowany sad łatwiej przetrwa zimę i zdrowo wystartuje w kolejnym sezonie.
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/gruszka-owoc-gruszki-2297977/
Cezary Majewski

