W powiecie czarnkowsko-trzcianeckim w Wielkopolsce potwierdzono kolejne ognisko choroby niebieskiego języka (Bluetongue). Badania laboratoryjne przeprowadzone w Państwowym Instytucie Weterynaryjnym w Puławach wykazały obecność wirusa BTV serotypu 3 u 30 sztuk bydła. To już szósta taka sytuacja w Polsce w 2025 roku.
Czym jest ta choroba
Bluetongue to wirusowe schorzenie przeżuwaczy, przenoszone przez drobne owady – kuczmany. Wywołuje gorączkę, obrzęki pyska i języka, czasem owrzodzenia oraz kulawizny. Nie jest groźna dla ludzi, a mięso i mleko od zdrowych zwierząt uznaje się za bezpieczne.
Działania służb weterynaryjnych
Po potwierdzeniu ogniska wprowadzono strefę zapowietrzoną i zagrożoną, a w gospodarstwach objętych nadzorem wprowadzono zakaz swobodnego przemieszczania zwierząt. Hodowcy muszą ściśle przestrzegać zasad bioasekuracji: zabezpieczać obory przed owadami, dbać o higienę i regularnie kontrolować stan zdrowia bydła.
Skutki dla rolników
Obostrzenia oznaczają utrudnienia w handlu i transporcie zwierząt. Lekarze weterynarii apelują o natychmiastowe zgłaszanie wszelkich niepokojących objawów i współpracę w monitorowaniu sytuacji, by jak najszybciej ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.
źródło zdjęcia: pixabay

