Na krajowym rynku bydła rzeźnego od kilku tygodni panuje stabilizacja. Większość ubojni utrzymuje dotychczasowe ceny, a wahania są jedynie symboliczne. Niewielkie podwyżki dotyczą minimalnych stawek za byki, natomiast w przypadku krów i jałówek w niektórych zakładach delikatnie obniżono górne widełki.
Dlaczego ceny trzymają poziom?
Najważniejszy powód to brak surowca. Do ubojni trafia zbyt mało zwierząt, by zaspokoić zapotrzebowanie. Podobny trend widać w całej Unii Europejskiej i USA – podaż bydła maleje, co skutecznie hamuje spadki cen i utrzymuje rynek w równowadze.
Aktualne stawki (netto)
- Byki – waga żywa: ok. 11-19,5 zł/kg; waga bitej ciepłej (WBC): do ok. 31 zł/kg.
- Jałówki – 8,5-17,5 zł/kg żywej wagi; WBC: ok. 23–29,5 zł/kg.
- Krowy – 6-16 zł/kg żywej wagi; WBC: ok. 18–29 zł/kg.
Najwyższe ceny dotyczą większych dostaw (powyżej 10 sztuk) oraz zwierząt ras typowo mięsnych.
Co dalej?
Eksperci przewidują, że przy wciąż niewystarczającej podaży ubojnie będą zmuszone utrzymywać obecne stawki, a w przypadku byków możliwe są nawet dalsze, niewielkie podwyżki.
źródło zdjęcia: pixabay

