W Polsce rośnie liczba przypadków zgnilca amerykańskiego pszczół – jednej z najgroźniejszych chorób larw pszczół miodnych. Wywołuje ją bakteria Paenibacillus larvae, która prowadzi do masowej śmierci larw. Choroba nie zagraża ludziom ani innym zwierzętom, ale może powodować poważne straty w pasiekach.
Gdzie stwierdzono nowe ogniska?
W 2024 roku nowe przypadki choroby potwierdzono w kilkunastu powiatach w różnych województwach, m.in.:
- Dolnośląskie – powiat głogowski
- Lubelskie – Lublin oraz powiaty lubelski i zamojski
- Małopolskie – powiaty tarnowski, tatrzański i nowosądecki
- Mazowieckie – powiaty garwoliński, kozienicki i miński
- Podkarpackie – powiaty jarosławski, przeworski i rzeszowski
- Śląskie – powiaty bielski, żywiecki i cieszyński
- Wielkopolskie – powiaty poznański, kaliski i pleszewski
Do tej pory w całym kraju odnotowano już ponad 30 ognisk choroby.
Objawy, na które trzeba zwrócić uwagę
Pszczelarze powinni obserwować swoje ule pod kątem:
- Ciemniejącego, zasklepionego czerwiu
- Lepkiej substancji w komórkach
- Nieprzyjemnego zapachu gnijącego czerwiu
W przypadku podejrzenia choroby należy natychmiast skontaktować się z lekarzem weterynarii.
Środki zapobiegawcze
Aby ograniczyć rozprzestrzenianie się zgnilca, pszczelarze powinni:
- Regularnie kontrolować stan swoich pasiek
- Nie przemieszczać rodzin pszczelich z obszarów objętych chorobą
- Dezynfekować sprzęt pasieczny
- Zgłaszać wszelkie objawy choroby odpowiednim służbom
W miejscach, gdzie stwierdzono ogniska, władze weterynaryjne wprowadzają specjalne strefy zapowietrzone i zagrożone, by chronić zdrowe pszczoły.
Zgnilec amerykański jest poważnym zagrożeniem dla pszczelarstwa w Polsce. Wzrost liczby ognisk choroby wymaga wzmożonej czujności ze strony pszczelarzy i ścisłej współpracy ze służbami weterynaryjnymi, aby skutecznie powstrzymać jej rozprzestrzenianie.
źródło zdjęcia:

