W czasie żniw słoma często bywa traktowana jako zwykły odpad po zbiorach, który można sprzedać i szybko zarobić. Jednak eksperci ostrzegają, że sprzedaż słomy to krótkoterminowy zysk, który może zaszkodzić gospodarstwu na dłuższą metę.
Słoma – naturalny nawóz dla gleby
Słoma jest bogata w składniki odżywcze, które po rozłożeniu poprawiają jakość gleby. Zawiera między innymi potas, fosfor i azot, które są niezbędne dla zdrowego wzrostu roślin. Pozostawiona na polu lub odpowiednio przerobiona, pomaga utrzymać wilgoć, poprawia strukturę ziemi i chroni ją przed erozją.
Sprzedaż słomy to krótkowzroczność
Choć sprzedaż słomy może przynieść szybki zysk, eksperci podkreślają, że w dłuższej perspektywie prowadzi to do wyjałowienia gleby i obniżenia jej żyzności. Brak resztek organicznych sprawia, że ziemia szybciej się przesusza i staje się mniej żyzna, co przekłada się na gorsze plony w kolejnych sezonach.
Co zrobić ze słomą?
Jeśli nie ma możliwości wymiany słomy na obornik czy inne nawozy organiczne, warto rozdrabniać słomę i dodawać ją do gleby wraz z odpowiednimi dodatkami, które przyspieszą proces rozkładu. Dzięki temu można w naturalny sposób wzbogacić ziemię i przygotować ją na następne uprawy.
Korzyści z pozostawienia słomy w gospodarstwie:
- poprawa struktury gleby i jej zdolności do zatrzymywania wody,
- dostarczanie niezbędnych składników odżywczych,
- ochrona gleby przed erozją spowodowaną wiatrem i deszczem,
- wsparcie dla mikroorganizmów glebowych, które poprawiają zdrowie ziemi.

