Mimo ograniczonej podaży, ceny wieprzowiny w wielu krajach UE spadają. Przyczyną nie jest nadprodukcja, ale spadek popytu – szczególnie widoczny w sezonie wakacyjnym. Przetwórcy ograniczają produkcję, a konsumenci kupują mniej mięsa, co wpływa na obniżki cen.
Spadki cen u głównych graczy
W ostatnich tygodniach czerwca i na początku lipca 2025 roku w Holandii notowano szybkie spadki cen żywca. Jeszcze niedawno stawki w największych ubojniach przekraczały 2 euro za kilogram, dziś wynoszą nawet 1,76 euro. Niemcy również obniżyli ceny – aktualnie utrzymują się na poziomie 1,95 €/kg, po ostatnim spadku o 15 centów.
Wakacje, czyli mniej pracy w zakładach i niższy popyt
Sezon urlopowy ma ogromny wpływ na funkcjonowanie zakładów przetwórczych – część z nich ogranicza działalność, a nawet całkowicie wstrzymuje uboje. Równocześnie zmniejsza się konsumpcja mięsa – wiele osób wyjeżdża, gotuje mniej, co naturalnie obniża zapotrzebowanie.
Co więcej, przetwórnie nie chcą magazynować nadwyżek mięsa. Mrożenie to dodatkowy koszt, a magazyny już są wypełnione. W tej sytuacji spadek cen wydaje się nieunikniony.
Eksport hamuje, konkurencja rośnie
Na obniżki wpływa także słabszy eksport. Wieprzowina z Europy musi konkurować z tańszym mięsem z USA, Kanady czy Brazylii. Kurs euro w stosunku do dolara nie sprzyja sprzedaży poza UE, co dodatkowo pogłębia presję cenową.
Prosięta też tanieją
Niższe ceny tuczników wpływają na całą branżę trzody chlewnej. Producenci prosiąt zaczynają odczuwać spadki opłacalności. Od połowy maja ich cena stopniowo malała – z 73 euro za sztukę do obecnych 50 euro. Tak niskie stawki sprawiają, że hodowla staje się coraz mniej rentowna, zwłaszcza przy wysokich kosztach paszy i energii.
Choć sezon wakacyjny zawsze przynosi pewne wahania, tegoroczne spadki cen są wyjątkowo silne. Utrzymanie się tej tendencji w trzecim kwartale może poważnie nadwyrężyć rentowność hodowli i przetwórstwa w całej Unii Europejskiej.

