W czasach nasilonej globalnej mobilności ludzi i towarów, kontrola nad pryszczycą – wysoce zakaźną chorobą zwierząt gospodarskich – staje się jednym z kluczowych wyzwań dla bezpieczeństwa żywnościowego. Ostatnie doniesienia z Węgier, gdzie w miejscowościach Darnózseli i Dunakiliti potwierdzono dwa nowe ogniska choroby, podkreślają skalę zagrożenia. W efekcie zakażeń wybito tam tysiące krów, a lokalni hodowcy mierzą się z ogromnymi stratami ekonomicznymi.
Choroba, która nie zna granic
Pryszczyca atakuje bydło, świnie, owce i kozy. Jej rozprzestrzenianie się następuje błyskawicznie – zarówno drogą bezpośredniego kontaktu między zwierzętami, jak i przez ludzi, paszę czy środki transportu. W dobie globalizacji to zagrożenie nabiera nowego wymiaru: przemieszczanie zwierząt, mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego, bez odpowiednich zabezpieczeń, może prowadzić do szybkiego rozsiania się choroby na terenie całych kontynentów.
Apel hodowców o większą kontrolę
Wobec wzrastającego ryzyka, europejscy hodowcy coraz głośniej domagają się wprowadzenia skutecznych mechanizmów monitorowania pochodzenia zwierząt i mięsa importowanego z krajów dotkniętych pryszczycą. Ich zdaniem, brak jednolitych systemów kontroli i reagowania może prowadzić do sytuacji, w której lokalni producenci poniosą największe koszty międzynarodowych zaniedbań.
Polska reaguje: katalogowanie i prewencja
Polskie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło decyzję o przygotowaniu katalogu miejsc oraz procedur związanych z utylizacją zakażonych zwierząt. To prewencyjne działanie ma pozwolić na szybką reakcję w przypadku wykrycia pryszczycy na terenie kraju. Eksperci podkreślają, że takie przygotowanie jest nie tylko rozsądne, ale konieczne – zwłaszcza w kontekście bliskości ognisk choroby w krajach sąsiednich.
Kryzys jako szansa?
Paradoksalnie, sytuacja w Niemczech, gdzie skutki pryszczycy dotknęły szczególnie rynek trzody chlewnej, może otworzyć przed polskimi producentami nowe możliwości. Zmniejszenie eksportu naszych zachodnich sąsiadów może zostać zrekompensowane przez zwiększone zainteresowanie polską wieprzowiną i produktami pochodzenia zwierzęcego.
Potrzeba wspólnej strategii
Eksperci są zgodni: w obliczu globalnych zagrożeń zdrowotnych niezbędna jest ściślejsza współpraca międzynarodowa. Tylko dzięki skoordynowanym działaniom – obejmującym monitoring, prewencję i wymianę informacji – możliwe będzie ograniczenie skali strat i skuteczna ochrona sektora rolnego przed skutkami pryszczycy.
Na horyzoncie nie widać szybkiego końca zagrożenia. Jednak działania podejmowane już dziś mogą zadecydować o tym, czy najbliższe lata przyniosą kolejne kryzysy, czy też staną się okazją do zbudowania bardziej odpornego i zrównoważonego systemu produkcji rolnej w Europie.
źródło zdjęcia: https://pixabay.com/pl/photos/%C5%82%C4%85ka-trawa-krajobraz-lato-natura-1728908/
Cezary Majewski

