W małym gospodarstwie w Szychowicach, w gminie Mircze na Lubelszczyźnie, wykryto siedemnaste w tym roku ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF). Choroba dotknęła cztery świnie, a służby weterynaryjne natychmiast podjęły działania, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.
Szybka reakcja służb weterynaryjnych
Po potwierdzeniu ASF w laboratorium, wszystkie zwierzęta w gospodarstwie zostały uśpione i zutylizowane zgodnie z obowiązującymi procedurami. Dodatkowo przeprowadzono dezynfekcję terenu oraz wyznaczono strefy ochronne w promieniu 10 km, obejmujące zarówno strefę zapowietrzoną, jak i zagrożoną. Celem tych działań jest zatrzymanie wirusa i ochrona okolicznych stad.
Trudna sytuacja hodowców
To już 17. przypadek ASF w Polsce w 2025 roku. Choroba wciąż jest groźna dla hodowców, utrudnia handel trzodą chlewną i wymaga od rolników rygorystycznego przestrzegania zasad bioasekuracji. Hodowcy muszą chronić swoje zwierzęta przed kontaktem z dzikami i zwracać uwagę na pochodzenie paszy oraz zdrowie nowo zakupionych świń.
Wsparcie dla gospodarstw zagrożonych ASF
W związku z kolejnymi ogniskami ASF ruszył nabór wniosków o dofinansowanie dla gospodarstw, które chcą zwiększyć ochronę przed wirusem. Rolnicy mogą otrzymać nawet do 100 tys. zł na budowę ogrodzeń, zakup urządzeń do dezynfekcji i inne środki zabezpieczające. Nabór potrwa od 2 września do 1 października 2025 roku.
źródło zdjęcia: pixabay

