Komisja Europejska planuje wprowadzenie czasowego zakazu eksportu polskiego drobiu oraz ograniczenia w hodowli w związku z nasilającym się problemem grypy ptaków (HPAI). Propozycje te spotkały się z zaniepokojeniem polskiego sektoru drobiarskiego. Przedstawiciele branży ostrzegają, że takie restrykcje mogą doprowadzić do zapaści gospodarczej i poważnych problemów dla tysięcy producentów.
Zakaz miałby dotyczyć przede wszystkim województw: wielkopolskiego, mazowieckiego oraz warmińsko-mazurskiego – czyli regionów, gdzie skupia się ponad połowa krajowej produkcji mięsa drobiowego i jaj. Komisja rozważa również zakaz wprowadzania nowych partii ptaków do gospodarstw na tych terenach przez minimum 30 dni od momentu opanowania ognisk choroby.
Branża ostrzega, że zatrzymanie produkcji, nawet na tak krótki czas, może oznaczać realne straty finansowe, a w skrajnych przypadkach – bankructwa gospodarstw.
Polskie kury najlepsze w Europie
Polska od lat utrzymuje się w czołówce producentów mięsa drobiowego w Europie. Eksport stanowi około 60% całej produkcji, a głównymi odbiorcami są kraje takie jak Niemcy, Francja, Holandia czy Wielka Brytania. W 2024 roku produkcja sięgnęła ponad 3,5 mln ton.
Ewentualny zakaz eksportu to nie tylko problem dla hodowców – to także ryzyko destabilizacji cen na rynku krajowym i utraty zaufania międzynarodowych kontrahentów.
Branża apeluje o rozsądek
Polskie Ministerstwo Rolnictwa oraz przedstawiciele sektora drobiarskiego starają się przekonać Komisję Europejską do zastosowania innych metod walki z ptasią grypą – takich, które nie będą tak drastycznie wpływać na rynek. Proponują działania bardziej selektywne i proporcjonalne do realnego zagrożenia.
Branża przestrzega, że zbyt surowe restrykcje mogą na długo zachwiać pozycją Polski jako lidera drobiowego rynku w UE, a odbudowa zaufania i kontaktów handlowych może potrwać całe lata.

