Ukraina robi kolejny krok w stronę Europy. Port morski w Odessie, jeden z kluczowych w regionie Morza Czarnego, ogłosił, że od teraz wszystkie opłaty za usługi dla statków będą realizowane w euro. To decyzja o dużym znaczeniu nie tylko dla samego portu, ale i dla całej branży morskiej w Ukrainie.
Koniec z ryzykiem kursowym
Dotychczas rozliczenia odbywały się w ukraińskiej hrywnie, co – w warunkach niestabilnej gospodarki i wahań kursów – było dużym utrudnieniem dla armatorów i firm logistycznych. Przejście na euro ma wyeliminować to ryzyko.
Dzięki nowemu systemowi rozliczeń armatorzy będą dokładnie wiedzieć, ile zapłacą za takie usługi jak cumowanie, holowanie, pilotowanie czy korzystanie z infrastruktury. Bez konieczności przeliczania walut czy stosowania kursów dziennych.
Sygnał dla Europy i świata
Decyzja portu z Odessy nie jest tylko techniczną zmianą – to również wyraźny sygnał: Ukraina chce być postrzegana jako przewidywalny, europejski partner w handlu i transporcie morskim.
W czasach, gdy kraj zmaga się z wojną, każda inicjatywa wzmacniająca zaufanie i otwierająca go na Zachód ma znaczenie strategiczne. Rozliczenia w euro są standardem w większości dużych portów europejskich, dlatego ten ruch zbliża ukraińską infrastrukturę do unijnych norm i ułatwia współpracę międzynarodową.
Port w Odessie stawia na przyszłość
W obliczu rosyjskiej agresji i zniszczeń w portach morskich, Ukraina inwestuje w odbudowę i modernizację. Port w Odessie – choć sam też był celem ataków – pozostaje jednym z najważniejszych punktów eksportowych i logistycznych kraju. Ułatwienie rozliczeń w twardej walucie to element szerszego planu unowocześnienia i zwiększenia atrakcyjności ukraińskich portów dla zachodnich firm i inwestorów.

