Rolnicy alarmują, że obecne ceny w ramach skupu interwencyjnego dla mleka w proszku i masła są zbyt niskie i nie odzwierciedlają rzeczywistych kosztów produkcji. W apelu domagają się ich podwyższenia do poziomów, które pozwolą pokrywać koszty hodowli, pasz, energii i transportu. W przeciwnym razie wielu producentów może działać ze stratą.
Na jakich warunkach ma być skup?
Rolnicy postulują, by skup interwencyjny był uruchamiany nie tylko gdy ceny rynkowe spadają poniżej określonego poziomu, ale także by zapisy prawne dokładnie określały minimalne stawki, które zapewnią opłacalność produkcji. Chcą, by udział w skupu był dostępny dla wszystkich producentów spełniających określone kryteria, a nie tylko dla wybranych.
Dlaczego temat jest pilny?
Sytuacja gospodarcza gospodarsw mlecznych i masarniczych jest trudna – wzrosły koszty pasz, energii i transportu. Dla wielu producentów dopłaty czy niewielkie marże nie wystarczają, by prowadzić działalność opłacalnie. W obecnych warunkach rynek sam nie gwarantuje uczciwych warunków, dlatego rolnicy domagają się mechanizmu zabezpieczającego w postaci skutecznego skupu interwencyjnego.
Co może się zmienić?
Jeśli postulaty rolników zostaną uwzględnione, możliwe są zmiany prawne – np. ustawowe określenie minimalnych cen interwencyjnych, łatwiejszy dostęp do skupu oraz lepsze mechanizmy monitoringu i wsparcia dla producentów rolnych. Rolnicy liczą, że władze podejmą działania, by zapobiec upadkom gospodarstw mleczarskich.
źródło zdjęcia: pixabay

