Sektor rolniczy w Rosji zmaga się z poważnym kryzysem. Spada zarówno produkcja maszyn, jak i ich sprzedaż. Rolnicy rezygnują z zakupów, fabryki ograniczają działalność, a sprzętu… po prostu brakuje. Problemy są tak duże, że zaczynają zagrażać stabilności całego sektora rolnego w kraju.
Produkcja maszyn spada
W 2024 roku rosyjskie fabryki wyprodukowały o ponad 12% mniej maszyn rolniczych niż rok wcześniej. W niektórych przypadkach spadki były jeszcze większe – np. traktorów powstało aż o 25% mniej, a kombajnów zbożowych o 17% mniej.
Jednocześnie eksport maszyn delikatnie wzrósł, ale to nie wystarczyło, by zrekompensować załamanie popytu na rynku krajowym. Tam sprzedaż leci na łeb na szyję – w pierwszym kwartale 2025 roku spadła o prawie 33%.
Rolnicy nie kupują. Dlaczego?
Główny powód to brak pieniędzy. Po agresywnym podniesieniu stóp procentowych przez rosyjski bank centralny (nawet do 21%), rolnicy nie mają szans na tani leasing czy kredyt.
Dodatkowo państwowe wsparcie, które wcześniej pomagało kupować sprzęt (tzw. program 1432), zostało mocno ograniczone. Zamiast zapowiadanych 20 miliardów rubli rocznie, dostępne jest tylko 10 miliardów.
Maszyny starzeją się, a nowe stoją w magazynach
Rosyjskie gospodarstwa używają dziś maszyn, które mają ponad 10 lat. Prawie połowa wszystkich traktorów i kombajnów w kraju to stare modele, często awaryjne i niedostosowane do współczesnych technologii.
Paradoksalnie nowe maszyny stoją u dealerów, bo nikt ich nie kupuje. Magazyny są pełne – wartość niesprzedanych maszyn wzrosła o ponad 70% w ciągu roku.
Upadek giganta
Największy rosyjski producent maszyn – firma Rostselmash – również wpadł w kłopoty. W czerwcu 2025 zawiesił produkcję, a kilka tygodni wcześniej wysłał 15 tysięcy pracowników na przymusowe urlopy. Sprzedaż kombajnów tej firmy spadła o ponad 75%!
Rosji brakuje 65 tysięcy traktorów
Według szacunków rosyjskiego Ministerstwa Rolnictwa, żeby zaspokoić potrzeby krajowych gospodarstw, brakuje aż 65 tysięcy traktorów i ponad 30 tysięcy kombajnów.
Bez odpowiedniego sprzętu trudno mówić o efektywnej uprawie czy zbiorach. Tym bardziej, że dochodzą do tego problemy pogodowe – susze, przymrozki, a nawet zniszczenia plonów. W niektórych regionach plony pszenicy spadły o 60%.
Efekt? Wzrost cen jedzenia
Zła pogoda, brak maszyn i problemy z produkcją sprawiają, że żywność w Rosji drożeje. Ceny ziemniaków wzrosły trzykrotnie, a codzienne zakupy dla wielu rodzin stały się prawdziwym wyzwaniem.
Eksperci ostrzegają, że jeśli sytuacja się nie poprawi, Rosję czeka głęboki kryzys żywnościowy. A to może odbić się nie tylko na rolnikach, ale na całym społeczeństwie.

