Władze Szwecji podjęły decyzję o drastycznym ograniczeniu liczby wilków na swoim terytorium. Obecnie populacja wilków wynosi około 375 sztuk, jednak rząd planuje zmniejszyć ją do około 170 osobników. W najbliższym czasie zostanie odstrzelonych aż 130 wilków.
Powody decyzji
Minister rolnictwa Szwecji, Peter Kullgren, wyjaśnia, że głównym powodem tej decyzji jest troska o bezpieczeństwo mieszkańców, zwłaszcza w regionach, gdzie wilki są najczęściej spotykane. Władze chcą zmniejszyć ryzyko ataków na ludzi oraz szkody wyrządzane przez wilki w gospodarstwach.
Kontrowersje i krytyka
Decyzja rządu wzbudziła duże kontrowersje. Organizacje ekologiczne i obrońcy przyrody ostrzegają, że populacja wilków w Szwecji jest już zagrożona z powodu nielegalnych polowań oraz problemów genetycznych wynikających z chowu wsobnego. Przedstawiciele tych organizacji, tacy jak Beatrice Rindevall ze Szwedzkiego Towarzystwa Ochrony Przyrody oraz Benny Gaefvert z WWF, podkreślają, że tak duże odstrzały mogą doprowadzić do wyginięcia tego gatunku w kraju.
Obrońcy przyrody wskazują także, że rząd może naruszać przepisy unijne dotyczące ochrony gatunków, co w przyszłości może skutkować postępowaniem przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.
Sezon polowań
Sezon polowań na wilki rozpoczął się 2 stycznia 2025 roku i potrwa do połowy lutego. W ciągu pierwszych dni już zgłoszono kilka upolowanych osobników, a zainteresowanie myśliwych jest tak duże, że limit odstrzału może zostać osiągnięty szybciej, niż planowano.
Międzynarodowe reakcje
Decyzja Szwecji spotkała się z krytyką również poza granicami kraju. Eksperci przypominają, że wilki pełnią ważną rolę w ekosystemie — regulują populacje innych zwierząt i pomagają utrzymać równowagę w środowisku naturalnym. Obawy dotyczą także możliwych konsekwencji prawnych, gdyż planowane polowania mogą naruszać międzynarodowe normy ochrony przyrody.

