W piątek, 5 lipca 2025 roku, w miejscowości Karpowicze (gmina Suchowola, woj. podlaskie) doszło do tragicznego pożaru w dużym gospodarstwie rolnym. Ogień strawił budynek obory, w którym znajdowało się ponad 160 krów mlecznych. Niestety, większości zwierząt nie udało się uratować.
Płomienie rozprzestrzeniły się błyskawicznie
Do pożaru doszło około godziny 10:45. Zapaliła się obora o powierzchni około 1200 m². Ogień bardzo szybko opanował dach i wnętrze budynku. W chwili wybuchu pożaru wewnątrz znajdowało się stado liczące ponad 160 krów mlecznych.
Właściciele oraz sąsiedzi próbowali ratować zwierzęta jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Dzięki ich szybkiej reakcji udało się wyprowadzić około 30 krów. Kolejne 30 udało się uratować w trakcie akcji gaśniczej. Niestety, ponad 100 krów zginęło w płomieniach.
Ogromna akcja ratunkowa
Na miejsce pożaru przyjechało aż 14 zastępów straży pożarnej. W akcji brało udział łącznie 67 strażaków z powiatów sokólskiego, augustowskiego i monieckiego. Do gaszenia ognia wykorzystywano wodę z hydrantów i zbiorników, a także cysterny. Ratownicy pracowali w bardzo trudnych warunkach.
W wyniku ogromnego stresu właścicielka gospodarstwa zasłabła i została przetransportowana do szpitala.
Podejrzenia co do przyczyny
Wstępne ustalenia sugerują, że pożar mógł zostać spowodowany przez instalację fotowoltaiczną znajdującą się na dachu obory. Na miejscu pracują biegli, którzy mają ustalić dokładną przyczynę tragedii.
Straty są olbrzymie – gospodarze stracili nie tylko stado zwierząt, ale również budynek i sprzęt rolniczy. Ich dobytek dosłownie spłonął na ich oczach.
Dramat rodziny i apel o pomoc
Rodzina, która prowadziła gospodarstwo, została praktycznie bez środków do życia. W sieci uruchomiono zbiórkę pieniędzy, która ma im pomóc stanąć na nogi po tej niewyobrażalnej tragedii.
To bolesna lekcja o tym, jak kruche może być bezpieczeństwo rolników i ich dorobku. Pożar w Karpowiczach pokazuje, jak ważne są zabezpieczenia techniczne i szybkie wsparcie w sytuacjach kryzysowych.

