W 2025 roku rolnicy będą musieli samodzielnie pokrywać koszty związane z utylizacją odpadów takich jak folie rolnicze, worki typu Big Bag czy zużyte opony. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej nie przewiduje żadnych dotacji na ten cel, co potwierdzono w oficjalnym stanowisku Funduszu.
Koniec wsparcia, większe wydatki
Do tej pory wielu rolników korzystało z programów wsparcia, które pokrywały część kosztów odbioru i utylizacji trudnych do zagospodarowania odpadów. W 2025 roku takich możliwości nie będzie – ani gminy, ani firmy zajmujące się odbiorem nie otrzymają dofinansowania z budżetu państwowego.
Dla gospodarstw, szczególnie tych większych, oznacza to znaczne obciążenie finansowe. Koszty będą zależne od ilości i rodzaju odpadów, a także od cenników firm prywatnych zajmujących się ich odbiorem. Już teraz wielu rolników obawia się, że ceny pójdą w górę.
Minister interweniował – bez skutku
Minister rolnictwa Czesław Siekierski próbował interweniować w tej sprawie, apelując o przywrócenie programu dofinansowania. Jednak mimo rozmów z NFOŚiGW nie udało się uzyskać pozytywnej decyzji. Fundusz nie planuje uruchamiania żadnych nowych naborów ani programów w tym zakresie – ani teraz, ani w najbliższej przyszłości.
Co dalej z odpadami?
Rolnicy muszą szukać rozwiązań na własną rękę – zawierać indywidualne umowy z firmami odbierającymi odpady lub brać udział w lokalnych zbiórkach organizowanych przez gminy. Coraz większego znaczenia nabierają też działania mające na celu ograniczanie ilości produkowanych odpadów i poszukiwanie alternatywnych, biodegradowalnych materiałów.

