Śmierć zwierzęcia w gospodarstwie to nie tylko strata, ale i konieczność jego bezpiecznej utylizacji. Wielu rolników obawia się, że całość wydatków spadnie na nich. W rzeczywistości w dużej części przypadków mogą liczyć na dofinansowanie z budżetu państwa, a niekiedy nawet na pełne pokrycie kosztów.
Jak działa system pomocy
Za organizację wsparcia odpowiada Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR). Rolnik zgłasza padłe zwierzę do wybranej firmy utylizacyjnej, która ma podpisaną umowę z Agencją. Koszty transportu i unieszkodliwienia są wówczas finansowane z programu krajowego.
Najprościej skorzystać z aplikacji internetowej UTYLIZATOR, w której zgłasza się potrzebę odbioru. Ważne, aby wybrana firma miała aktualną umowę z ARiMR – to warunek objęcia usług dofinansowaniem.
Wysokość dofinansowania
Pokrycie wydatków zależy od wieku i gatunku zwierzęcia:
- Bydło powyżej 48 miesięcy oraz owce i kozy starsze niż 18 miesięcy – państwo finansuje utylizację w 100%, o ile wykonane są wymagane badania (np. w kierunku TSE).
- Młodsze bydło, świnie, konie i inne gatunki – refundacja sięga zazwyczaj 75% kosztów.
Rolnik może więc zapłacić tylko niewielką część, a w wielu przypadkach nic. Trzeba jednak pamiętać, że jeśli jest się płatnikiem VAT, ten podatek nie jest objęty wsparciem i może wymagać samodzielnego pokrycia.
Terminy i formalności
Firmy świadczące usługi utylizacji muszą co roku odnawiać umowy z ARiMR i uzyskiwać dostęp do aplikacji. Bez tego nie mogą realizować zleceń w ramach programu dopłat, a rolnik musiałby zapłacić pełną cenę.
Korzyść dla rolników i środowiska
Dzięki temu systemowi gospodarze nie zostają sami z kosztownym obowiązkiem, a jednocześnie państwo dba o to, by padłe zwierzęta były unieszkodliwiane w sposób bezpieczny dla ludzi i przyrody.
źródło zdjęcia: pexels

