Najnowsze badania, finansowane przez Swine Health Information Centre, pokazują, że ponad 50 gatunków komarów jest zdolnych do przenoszenia wirusa japońskiego zapalenia mózgu (JEV). W warunkach laboratoryjnych aż 45,4% z nich ulega zakażeniu po kontakcie z patogenem.
Szczególnie niebezpieczne są komary z rodzaju Culex – ponad połowa zbadanych osobników została zainfekowana, a niemal 28% mogło przenieść wirusa dalej. Co istotne, odkryto także kilkanaście gatunków, które wcześniej w ogóle nie były brane pod uwagę jako możliwe wektory tej choroby.
Świnie – pośredni gospodarz, ale duże ryzyko strat
W cyklu rozwoju wirusa ważną rolę odgrywają świnie, zwłaszcza lochy. Choroba u ciężarnych samic może powodować poronienia, mumifikację płodów lub martwe urodzenia. Dla hodowców oznacza to wymierne straty i poważne problemy z utrzymaniem stada.
Gdzie występuje wirus i czy może dotrzeć do Europy?
Obecnie JEV występuje głównie w krajach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, a także w niektórych regionach Azji Wschodniej i Oceanii. Lista państw obejmuje m.in. Indie, Wietnam, Chiny, Japonię czy Papuę-Nową Gwineę.
Choć w USA wirusa jeszcze nie wykryto, jego rozprzestrzenienie się na terytorium Australii pokazuje, że może szybko przemieszczać się na nowe kontynenty. Występowanie odpowiednich gatunków komarów oraz obecność podatnych gospodarzy, takich jak trzoda chlewna, oznacza, że zagrożenie dotyczy również innych części świata.
Co to oznacza dla branży?
- Chorobę przenosi wiele gatunków owadów, w tym te powszechnie występujące.
- Ryzyko transmisji jest wysokie – zakażony komar często jest w stanie przekazać wirusa.
- Świnie odgrywają istotną rolę w utrzymaniu cyklu choroby, a skutki zakażeń są poważne ekonomicznie.
- Globalizacja i zmiany klimatu sprzyjają pojawianiu się JEV w nowych regionach.

