Tegoroczne żniwa upływają w wyjątkowo trudnych warunkach – wysoka temperatura i susza sprawiły, że na polach w całym kraju dochodzi do setek pożarów. Od 1 lipca do 12 sierpnia strażacy odnotowali aż 1 815 interwencji na terenach rolniczych.
Najwięcej zdarzeń dotyczyło palących się upraw – 1 227 przypadków. Płonęły także maszyny i pojazdy rolnicze (328 pożarów) oraz sterty i stogi (260 zdarzeń). Straty są ogromne, a ogień często rozprzestrzenia się błyskawicznie.
Wielkopolska na liście najbardziej zagrożonych regionów
Szczególnie trudna sytuacja panuje w Wielkopolsce, gdzie do 11 sierpnia straż pożarna interweniowała 276 razy – więcej niż w tym samym okresie poprzedniego roku. W Wronczynie spłonęło 30 hektarów zboża i 20 hektarów ścierniska, a w okolicach Leszna ogień strawił 600 balotów słomy.
Jak chronić pola i sprzęt przed ogniem?
Eksperci przypominają, że kluczowe jest dbanie o stan techniczny maszyn – czyste silniki, brak wycieków oleju i regularne usuwanie resztek słomy zmniejszają ryzyko zapłonu. Ważne jest też przestrzeganie zakazu palenia w pobliżu maszyn i upraw, parkowanie sprzętu na bezpiecznym, niepalnym podłożu oraz posiadanie sprawnej gaśnicy.
Równie istotne są zasady składowania słomy i siana – sterty powinny być ustawiane w odpowiedniej odległości od zabudowań, dróg, lasów i linii energetycznych, z zachowaniem pasów ochronnych.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Pożar w czasie żniw to nie tylko straty materialne, ale także zagrożenie dla życia. Wystarczy iskra z nagrzanego silnika lub tarcia metalu, by ogień objął całe pole. Dlatego rolnicy powinni łączyć szybkość pracy z ostrożnością – bo w obecnych warunkach pogodowych nawet chwila nieuwagi może skończyć się tragedią.

