Coraz więcej ferm drobiu i trzody chlewnej w Polsce stoi pustych. Hodowcy nie są w stanie sprzedawać swoich zwierząt po opłacalnych cenach, a koszty utrzymania zwierząt stale rosną. W efekcie wiele gospodarstw ogranicza produkcję, a część planuje czasowe lub stałe wstrzymanie hodowli. Kryzys dotyka zarówno małe, rodzinne gospodarstwa, jak i większe fermy przemysłowe.
Spadek popytu i niskie ceny
Branża wskazuje na kilka przyczyn obecnej sytuacji. Przede wszystkim spadek popytu na mięso, częściowo wynikający z rosnących cen detalicznych, wpływa na zmniejszenie obrotów. Dodatkowo, ceny skupu dla hodowców utrzymują się na bardzo niskim poziomie i często nie pokrywają kosztów produkcji. Wzrost cen pasz, energii i środków ochrony zwierząt dodatkowo pogłębia kryzys finansowy w sektorze.
Apel do ministra rolnictwa
Hodowcy zwrócili się do ministra rolnictwa z apelem o wsparcie. Domagają się wprowadzenia programów pomocowych, które mogłyby obejmować dopłaty do pasz, ulgi w kosztach energii czy wsparcie w sprzedaży nadwyżek produkcji. Producenci podkreślają, że bez pilnej reakcji ze strony rządu, wiele gospodarstw może stanąć na skraju bankructwa, co odbiłoby się negatywnie na bezpieczeństwie żywnościowym kraju.
Szansa na poprawę sytuacji
Eksperci podkreślają, że skuteczna pomoc państwa mogłaby ustabilizować rynek i umożliwić hodowcom kontynuowanie produkcji. Wprowadzenie wsparcia finansowego, edukacja w zakresie optymalizacji kosztów produkcji oraz programy promujące sprzedaż bezpośrednią mogłyby pomóc przetrwać kryzys. W przeciwnym razie sektor ryzykuje dalsze zmniejszenie produkcji i konieczność likwidacji części gospodarstw.
źródło zdjęcia: pixabay

